Wzrost populacji, proces urbanizacji, duże ilości produkcji materiałów przemysłowych, spożywczych, odzieży i wszystkich innych rzeczy, które dostępne są na półkach sklepowych sprawiają, że ilość wody pitnej na naszej planecie staje się co raz mniejsza. Doniesienia naukowców, o braku dostępu do „źródła życia” są przerażające, a tym samym sygnalizują, że niebawem nasz dobrobyt może mieć dramatyczne skutki dla życia nie tylko ludzi, ale całej planety. Brak dostępu do wody oznacza nie tylko śmierć ludzi, ale całego ekosystemu, w jakim żyjemy.

Zagrożenia XXI wieku

Czy wyobrażasz sobie planetę, na której nie ma zieleni, na której lasy porastają uschnięte i pozbawione witalności drzewa, łąki, które zamiast pięknych kolorowych kwiatów i soczystej trawy przypominają pustynię? Czy wiesz, że na świecie w tej chwili miliard ludzi nie może zaspokoić pragnienia przez braki związane z wodą?

Te pesymistyczne i wydawać by się mogło mało realne założenia, nabierają sensu, kiedy patrzymy na to, do czego i w jakiej ilości wykorzystujemy wodę. A wykorzystujemy ją do produkcji mięsa, warzyw, plastiku, papieru, drewna… Woda towarzyszy większości procesów z jakimi stykamy się bezpośrednio lub biernie, robiąc zakupy w dowolnym supermarkecie. To nie oznacza, że mamy teraz wszyscy chodzić głodni, spragnieni, brudni, i nadzy. Ale z całą pewnością znajdą się rzeczy, które możemy zrobić, aby ratować nas samych przed kataklizmem XXI wieku.

Przemyślane i rozsądne decyzje

Bycie ekologicznym, czy też życie według zasady zero/less waste, to coś więcej niż kupowanie zdrowej żywności w wyznaczonej strefie w Tesco. To coś więcej niż korzystanie z drewnianej szczoteczki do zębów, którą możemy pochwalić się przed znajomymi na imprezie. Wybranie takiego stylu życia, to przede wszystkim świadome i rozsądne podejmowanie decyzji. Kupuję drewnianą szczoteczkę nie dlatego, że jest ładna, nie dlatego, że to jest w modzie. Wybieram określone produkty i zachowania, albo rezygnuje z zakupu pewnych produktów, ponieważ wiem, że to dobry wybór dla mnie, dla moich bliskich, dla mojej planty. Zastanawiasz się co Ty możesz zrobić, żeby uratować nas wszystkich przed brakiem wody? Mamy kilka pomysłów!

Nie bój się wody z kranu!

Woda to źródło życia. Wspomaga procesy trawienne, pomaga w zrzuceniu zbędnych kilogramów, wpływa na wygląd cery, nawadnia organizm dzięki czemu czujemy się po prostu dobrze i możemy normalnie funkcjonować. Średnie, dzienne zapotrzebowanie człowieka na wodę to około 2L. Jeżeli przyjmiemy, że te dwa litry dziennie spożywamy dzięki wodzie kupionej w sklepie, zamkniętej w plastikowej butelce, to teoretycznie zadbamy o siebie, teoretycznie zadbamy o gospodarkę wspomagając lokalnego sprzedawcę, ale nie zadbamy o ilość zużytej wody na produkcję plastikowej butelki, którą zaraz po spożyciu wyrzucimy do kosza. Z pomocą przychodzi dzbanek filtrujący i filtry do wody.

Dzięki niemu nie tylko zaoszczędzimy na kupowaniu wody znanych marek. Plusem dzbanków z filtrami jest fakt, że cieszymy się naturalną, czystą i zdrową wodą z kranu przez około 30 dni. Filtry do wody znajdujące się w dzbankach typu Brita znamy wszyscy – oczyszczą wodę z zanieczyszczeń i kamienia, a wymiana filtra czeka nas mniej więcej po miesiącu użytkowania. Wbudowany w filtrze wskaźnik sam poinformuje nas o tym, że należy go wymienić. 

Co jeszcze możemy zrobić aby zaoszczędzić wodę na naszej planecie:

  • Płać bezgotówkowo
  • Zastosuj filtry do wody w całym mieszkaniu
  • Korzystaj z torebek wielokrotnego użytku
  • Kupując wędlinę, sery, czy mięso poproś sprzedawcę o zapakowanie żywności do Twojego pojemnika
  • Segreguj odpady
  • Nie wyrzucaj jedzenia
  • Segreguj śmieci